Plener Chono? Nie ma się nad czym zastanawiać, a w moim kalendarzu to już wydarzenie cykliczne. Rewelacyjni ludzie, piękne miejsca, niepowtarzalna atmosfera, więc zdjęcia tak naprawdę robią się same. Świetne jest to, że przyjeżdżają tam ludzie z jednej strony zupełnie różni, ale z drugiej - połączeni jedną pasją i dążący do podobnego celu - jak najlepszych zdjęć. W ciągu kilku dni można zrobić wiele sesji, które będą wyglądały zupełnie różnie, bo na plenerach nie brakuje ciekawych twarzy. Z drugiej strony patrząc - modele i modelki stają przed obiektywami totalnie różnych fotografów, więc ich portfolio po kilku dniach może wypełnić się świetnymi, ale zróżnicowanymi zdjęciami. Jak dla mnie to każdorazowo wspaniale spędzony czas, z którego przywożę naładowane baterie i mnóstwo świetnych zdjęć.